Kiedy pada deszcz, jest ponuro a mój kochany bączek śpi powstają rożne rzeczy.Ostatnio umiłowanym stworzeniem jest Ślimak, plastelinowy albo żywy z domkiem i bezdomny (okropny ale tylko dla mnie). Wzięłam się za igłę i ręcznie cichutko stworzyłam takiego oto jegomościa:
Jest cudny i genialny!
OdpowiedzUsuń