Wizyta w Cyklopie zaowocowała nową miłością . Mój Skarb - Niejadek patrząc na jedzących z wielkim apetytem kolegów zapragnął skosztować pizzy. Miny jakie towarzyszyły temu aktowi były powalające, ale w końcu w końcu ...dało się!
Moja rola by tę miłość do nowego pokarmu utrzymać i dlatego robimy razem pizze. POLECAM
CIASTO :
ok. 1 szklanka mąki jednego gatunku lub mieszanych.
1 łyżeczka suchych drożdży
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
100 ml wody
1-2 łyżeczki oliwy z oliwek
Wszystkie składniki wrzucam do pojemnika i miksuję końcówkami do ciasta drożdżowego przez kilka minut. Jak widzę, że ciasto jest klejące i się odrywa od brzegów odstawiam do rośnięcia na 2h do ciepła.
Podobno można to ciasto wstawić do lodówki na kilka godzin lub na noc, można też zamrozić - wtedy po wyjęciu trzeba zostawić ciasto w temp. pokojowej na 30-60 min.(jeszcze tego wariantu nie wypróbowałam).
WIERZCH:
Ja robię sos z pomidorów na bazie oliwy, ziół, soli, pieprzu itp.Smaruję sosem pomidorowym, kładę ser zółty w plastrach i ser mozzarella i raz jeszcze ziółka.
PS. u nas sprawdza się metoda im mniej tym lepiej.
mniam Marzenko tęskno mi bardzo! może nas odwiedzicie w Chrzanowie?
OdpowiedzUsuńWypróbuje(my) koniecznie :)
OdpowiedzUsuń